Bolek - 2008-03-18 20:07:09

Była to 6785 kopalnia wydrążona na Kessel. Dzisiaj jest już pusta i nikt się nią nie interesował.
Jak wszystkie placówki wydobywcze zbudowana jest z trzech poziomów.
- Tuneli ciągnących się na wiele kilometrów w głąb planety, gdzie jest ciemno, zimno i panuje niskie ciśnienie
- Dwóch pomieszczeń do zamrażania w karbonicie
- Pomieszczeń administracyjnych, połączonych z pokojami/celami.
Prąd w tej kopalni dawno wysiadł. Działa jeszcze tylko winda na energię słoneczną, oświetlenie w niektórych pomieszczeniach i jedna komora do zamrażania.


-----------------

- Co z ciebie za przemytnik, skoro nigdy nie byłeś na Kessel? - zapytał Ben przez komunikator w masce. Winda zjeżdżała coraz niżej. W pewnym momencie otoczyła ich ciemność, a pasażer wyjął latarkę.

Herkay - 2008-03-18 22:36:54

- Tak jakoś wyszło.- Stwierdził Herkay czekając jaki ruch wykona towarzysz.

Bolek - 2008-03-18 22:52:17

Winda się zatrzymała. Obydwoje znaleźli się w ciemnym tunelu wydrążonym wiele lat temu. Możliwe że nawet wieki temu. Tutaj jeszcze parę świateł migotliwe działało. Tunel kończył się dwoma wejściami. Jedno prowadziło dalej, do kopalń, a drugie do pomieszczeń administracyjnych.
- Chodźmy tutaj. Chcę sprawdzić kamery. - powiedział i wszedł do środka.
Tutaj było już jasno. Komputery były popękane, ale nowiutki komputer przenośny był podłączony do prądu, obok tych pierwszych.
- Sprawdzisz ten komputer? Nie znam się na tym.

Herkay - 2008-03-19 00:22:48

- Jasne.- Stwierdził Herkay podchodząc do komputera i patrząc co znajduje się na ekranie.

Bolek - 2008-03-19 10:58:20

Komputer był wyłączony.

Herkay - 2008-03-19 19:11:53

Herkay wcisnął przycisk Power i czekał na uruchomienie się komputera.

Bolek - 2008-03-19 21:16:58

Komputer się włączył. O dziwo nie było żadnego hasła, co wydało się podejrzane. Komputer pokazał napis " wczytywanie danych " , a po chwili pokazał listę poleceń.

1. Kamery
2. Włącz dziennik
3. Zbrojownia
4. Kostnica.

Ben który teraz do niego podszedł rozkazał.
- Wciśnij 4.

Herkay - 2008-03-19 22:57:33

Herkay spojrzał na towarzysza po czym spytał:
- Trupów szukasz czy co?- Ale spojrzał na ekran i wybrał opcję czwartą. Sam zaś ciekaw był co kryje się w dzienniku i zbrojowni.

Bolek - 2008-03-20 09:29:26

Status:
1. Łóżko - brak
2. Łóżko - brak
3. Łóżko - brak
4. Łóżko - Tsui Choi
5. Łóżko - brak

Ben jakby się obudził i powiedział.
[i] - Sprawdź stan Tsiu Choia.

Herkay - 2008-03-20 12:26:42

Herkay wybrał ową osobę i wybrał opcję stan istoty.

Bolek - 2008-03-20 16:34:21

Komputer zaczął wypisywać linijka za linijką informacje.

"- Mistrz Jedi Tsui Choi
- Zaprzestanie funkcji życiowych, w wyniku rozstrzelania
- Rasa Aleena
- Powód śmierci - nielegalny handel przyprawą"

- Kłamstwo - powiedział Ben i zapytał. - Możesz sprawdzić czy da się otworzyć kostnicę, a także czy kamery zarejestrowały Tsuia?

Herkay - 2008-03-20 17:48:24

- Mistrz Jedi? Rozstrzelanie? Za nielegalny handel przyprawą? Hahaha, no szczerze ci powiem dla kogoś kto ma trochę oleju w głowie będzie wiedział że to kłamstwo, bo od kiedy Jedi czymkolwiek handlują?- Zaczął się śmiać wchodząc w kamery i wędrując po każdej szukając tego co chciał wiedzieć Ben, a po tym grzebiąc po systemie w celu znalezienia sposobu otwarcia kostnicy.

Bolek - 2008-03-20 18:08:04

Ben miał ochotę go uderzyć za ten śmiech, ale się powstrzymał.
- Jest! - powiedział i razem zaczęli oglądać sporą grupę Rycerzy Jedi, walczących z osobą w czarnej zbroi.
Gdy film się skończył, ex-Jedi usiadł na krześle, łapiąc się za czoło.
- Przyszedł po mnie. Nie mogę opuszczać planety. - powiedział sam do siebie. - Otwórzmy tą kostnicę i sprawdźmy ciało.
Obydwoje weszli do pokoju z wyłączonymi światłami. Ben ponownie zapalił latarkę i poświecił po Aleemie, którego oczy nadal były otwarte."Przydałby się Quinlan" - pomyślał i popatrzył na ciało.
- ZAstanawia mnie Herkayu, dlaczego zostawili tu mistrza Choia? A co z resztą? Było tu wielu generałów. Wszyscy martwi. Powinni tu również leżeć.

Herkay - 2008-03-21 17:15:12

- Bo ja wiem? Może ich spalili? Albo zabrali na inną planetę? Może leżą gdzie indziej? Sporo pomysłów. Dlaczego oni Cię tak interesuja?

Bolek - 2008-03-21 17:26:46

Ben popatrzył na niego zamyślony, ale nic nie powiedział odnośnie jego pytania.
- Myślę że powinniśmy stąd iść. Nikt nie zostawiłby takiego komputera w tej jaskini. Zgraj mi te nagrania, a jeżeli możesz dowiedz się czy znaleziono statek którym tu przylecieli i gdybyś dał radę, dowiedz się skąd tu się wzięli ci generałowie.

Herkay - 2008-03-22 09:48:35

"Co to u licha za koleś?" Pomyślał Herkay wracając do komputera. Herkay zaczął wertować wszystkie dane na komputerze w poszukiwaniu informacji o tych Jedi i statkach. W międzyczasie odpowiedział:
- Nie mam pewności, ale chyba nie ma gdzie tych nagrań zgrać...- Po czym spojrzał po bokach komputera w poszukiwaniu dysku przenośnego.

Bolek - 2008-03-22 15:12:40

Nie zauważył nic takiego, za to w pomieszczeniu leżał korpus droida R5, który mógł zawierać jeszcze swój dysk. Szukając w komputerze Herkay znalazł informację że mistrz Choi i jeden generał, nie wiadomo było jednak który przylecieli z Eriadu.
Ben nie patrzył na niego. Oglądał windę prowadzącą do komory zamrażania. Herkay mógł zapamiętać to i skasować dane.

Herkay - 2008-03-22 19:05:50

- Nie ma dysku, za to tamten droid może mieć.- Wstał i podszedł do niego.
- Trudno będzie coś zrobić bez narzędzi. - Stwierdził oglądając droida.

Bolek - 2008-03-22 19:27:34

Herkay zauważył jednak że ktoś już wcześniej majstrował przy androidzie. Dysk był wysunięty odrobinę z przedniej części robota.

Herkay - 2008-03-23 10:09:54

Herkay uśmiechnął się i chwycił dysk próbując lekko go wysunąć nie chcąc go uszkodzić.

Bolek - 2008-03-23 14:47:55

Ciemność.
Herkay poczuł ogromny ból w ręce. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę że leży na ziemi, wokół kałuż ognia. Ben również upadł tam gdzie on. Wyglądało na to że jest nieprzytomny.
Próbując powstać chłopak zauważył jak ćwierć litra krwi wyleciało mu z rękawa. Rękawa. Nie widział swojej dłoni. Podniósł szmatę jaka pozostała z jego koszuli na wysokość łokcia, którego również nie było.
Reszta część ręki leżała obok wraku androida, z którego pozostał rozerwany korpus i jedna noga.
Przemytnik usłyszał dźwięki kroków i głosy zniekształcone przez komunikator.
Straciłeś wszystkie punkty witalności i masz zadany jeden punk ran, który urwał ci prawie całą rękę.

Herkay - 2008-03-23 15:35:35

Herkay widząc jak przez mgłę jękną zawijając rękaw aby zatamować krwawienie. Ściskając szmatę wydał okrzyk bólu i przypełzał powoli do Bena. Złapał go za ramię szarpiąc nim.
- En waj... Stawaj... Argh... Wstawaj do cholery...- Gadał co chwilę stękając i znów przycisnął szmatę do pozostałości ręki jęcząc z bólu. Nie ma co, trzeba dbać o siebie. Krzyknął tak głośno jak mógł, nawet jakby jego towarzysz miał zostać rozstrzelany on musi sobie poradzić.
- POMOCY!

Dlaczego to byłem ja? I dlaczego ręka xD

Bolek - 2008-03-23 16:23:56

Krzyk obudził Bena, który otworzył oczy, rozejrzał się i od razu zapalił miecz świetlny. Podbiegł do drzwi i przywarł do ściany obok nich.
- Idź usiądź w kącie! - rozkazał. Wstrzymał oddech i zobaczył jak dwa klony wchodzą do pomieszczenia. Ich DC-15s miały celowniki laserowe, które od razu namierzyły rannego.
- Gdzie jest twój kolega Jedi?! Mów, a przeżyjesz!

Herkay - 2008-03-23 18:12:20

- Uciekł, jak sie obudziłem już go nie było, chciał się dowiedzieć o tych generałach, manipulował mną.- Zaczął nawijać a po krótkiej przerwie gdy nie mógł wytrzymać bólu powiedział:
- Pomóżcie mi z łaski swojej!

Bolek - 2008-03-23 21:41:40

- EM-54 zajmij się nim, ja... Co u licha?! - krzyknął zaskoczony klon, a następnie stracił głowę, próbując wyjść z pokoju.[/i]
Drugi szturmowiec stracił prawą rękę i padł na kolana.
- Co tu robicie? - zapytał Jedi.
- Śmierć wrogom Imperium! - krzyknął klon i spróbował uderzyć Bena. Ten czubkiem miecza świetlnego poparzył żołnierza.
- Walczyłem z wami ramię w ramię. Znam wasze wady i zalety. Wiesz że mogę zdobyć te informacje w inny sposób. Daję ci szansę na przeżycie.
Klony nie były bezrozumnymi droidami. Wiedziały kiedy można mówić, a kiedy nie. EM-54 widać należał do tych rozsądnych.
- Darth Vader przysłał nas tutaj. Mieliśmy zastawić na ciebie pułapkę. Komandor Vader wiedział że nie znasz się na komputerach, dlatego rozkazał nam przerobić tego androida na bombę, gdybyś chciał uruchomić komputer.
- A co z generałami którzy tutaj byli? - zapytał Ben podnosząc karabin blasterowy szturmowca.
- Imperator zabrał ciała. Ma je pokazać za dwa dni w holonecie.
- Dlaczego zostawił Choia?
- Ponieważ zginął od ognia blasterowego, a jest zbyt znanym Jedi. Jego ekscelencja chce pokazać że z komandorem nikt nie ma szans.
- To ma sens.
- powiedział Ben i spojrzał na rannego. - Czy odkryłeś skąd ci Jedi przylecieli? - mówiąc to tamował krwawienie najlepiej jak mógł, ale Herkay mógł umrzeć, jeżeli nie dostanie się do zbiornika bacty.

Herkay - 2008-03-24 02:44:08

- Ten koleś i jeszcze jakiś z El... eee... Eriadu...- Mruknął.

Bolek - 2008-03-24 08:40:33

- Z Eriadu? To planeta bardzo silnie popierająca Republikę, to znaczy Imperium. Idziemy Herkay.
Ben wziął chłopaka na plecy, założył mu maskę tlenową i wyszli z pomieszczenia.
- A co ze mną? - zapytał klon
- Niedługo zapewne przyleci tu drugi patrol. Masz apteczkę, przetrwasz do tego czasu.
Herkay nie widział reakcji żołnierza, bo po chwili znaleźli się w ciemnym tunelu, a potem na windzie.
- Odstawię cię na najbliższą planetę, tj. Alderaan. Uleczą cię tam. Znam króla tej planety. Nigdy nic nie przeskrobałeś na Alderaan?

Herkay - 2008-03-24 17:27:15

- Na Allderanie? Poza wrzuceniem czterech skrzynek jakiejś brązowej przyprawy do jeziora innego przemytnika chyba nie.- Stwierdził Herkay zastanawiając się czy przypadkiem nie trafi na tego Twi'leka jeszcze raz.
- Znasz tamtejszego króla osobiście? Kim ty do cholery jesteś? Nosisz miecz świetlny, interesujesz się generałami, znasz tamtą planetę, znasz króla, daleko jeszcze tak w ogóle, trochę mnie ta ręka... Hm... Ta pozostałość ręki boli. I jesteś pewien że nie natkniemy się na ten wspomniany drugi patrol? I kto to jest ten Vader?!

Bolek - 2008-03-24 20:53:53

- Wygląda na to że Vader to prawa ręka Imperatora. Wiem tyle co ty. Jeżeli zamiast gadać ruszymy tyłki, to może nas nie złapią.

Herkay - 2008-03-25 09:38:04

- Racja...- Mruknął Herkay i ześlizgnął się z pleców Bena, trzymając się za rękę wyszedł z windy kierując się do swojego frachtowca.

www.rpssamp.pun.pl www.kolejkamarecka.pun.pl www.bottleofwine.pun.pl www.way-of-shinobi.pun.pl www.awft1.pun.pl